Jacek Borkowski miał trzy żony. Pierwsza to wspomniana wcześniej, Elżbieta Jasińska. Para wzięła ślub kościelny, jednak uzyskała unieważnienie. Z drugą żoną, Katarzyną, wziął ślub cywilny. Para ma 37-letnią córkę, Karolinę. Jego trzecią żoną, z którą wziął drugi ślub kościelny w 2009 roku, była Magdalena Gotowiecka.
Jacek Kurski jest już w Zakopanem, gdzie osobiście dogląda przygotowań do Sylwestra Marzeń. Towarzyszą mu żona i mała córeczka. Małżonkowie nie szczędzą sobie czułych gestów i pocałunków. Zobaczcie organizowany przez TVP w Zakopanem to jedna z największych imprez kończącego się roku. Poprzednim razem odbył się on w Ostródzie, ale tym razem ku uciesze widzów ponownie wrócił do zimowej stolicy Polski, gdzie już od kilku dni zjeżdżają się największe polskie i zagraniczne gwiazdy. Organizatorzy wydarzenia zadbali o to, by publiczność pod sceną oraz widzowie zgromadzeni przed telewizorami mieli co wspominać w Nowym Roku. Na scenie pojawią się między innymi: Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk, Boys, Piękni i Młodzi, Roksana Węgiel, czy Sławomir i Kajra. Gwiazdy już szykują wyjątkowe kreacje na 31 podnóża Tatr pojawi się także światowej sławy gwiazd, czyli Jason Derulo. Trzeba przyznać, że jest to ogromne zaskoczenie, a tym akcentem TVP może po raz kolejny pobić rekord oglądalności podczas sylwestrowej Kurski z rodziną w ZakopanemPrzez kilka ostatnich dni powstawała w Zakopanem imponujących rozmiarów scena, która została zamontowana na Równi Krupowej. Niedawno pokazał ją w sieci Rafał Brzozowski. Gwiazdy odbyły już także pierwsze próby. Wszystkich przygotowań osobiście doglądał prezes TVP Jacek Kurski. Odwiedził on muzyków i dokładnie przyjrzał się Podhale wybrała się z nim oczywiście ukochana żona Joanna i kilkumiesięczna córeczka, Anna Klara. Dumny mąż i ojciec nie ma zamiaru nawet na chwilę się z nimi rozstawać. Po tym, jak Jacek Kurski odwiedził artystów podczas prób, udał się na stok Harenda. Tam trwały przygotowania do zdjęć z TVP również postanowił założyć narty i zjechać razem z nimi. Na dole czekały na niego żona i córeczka. Malutka z wielkim zaciekawieniem przyglądała się swojemu tacie, który miał na głowie kask i narciarskie gogle. Nie zabrakło też czułości, a małżonkowie na powitanie obdarowali się od dzisiaj wiadomo, Jacek Kurski to wytrawny narciarz, jeździ od kiedy skończył 6 lat i nauczył się tego sam. Zaczynał od osiedlowych górek w Gdańsku, gdzie dorastał, a potem trenował w Wieżycy na Kaszubach. Za kilka lat dołączy do niego córka! Już teraz przy wózku Anny Klary zamontowane są specjalne narty, które ułatwiają spacery w z Zakopanego znajdziecie w naszej Kurski z żoną i córką w ZakopanemJacek Kurski z żoną i córką w ZakopanemJacek Kurski z żoną i córką w ZakopanemKrystyna MiśkiewiczZ wykształcenia dziennikarka. Z zamiłowania ogrodnik, który każdą wolną chwilę poświęca swoim roślinom. Wielka miłośniczka przyrody, właścicielka kilku psów. Wegetarianka z wyboru.
Jacek Zejdler fot. kadr z filmu "Stawiam na Tolka Banana"/YoTube / YouTube Reklama "W starej koszuli z odwagą w sercu" - to tytuł filmu TVP3 Opole o łódzkim aktorze Jacku Zejdlerze, w który w latach 70. ub. wieku zyskał popularność w serialu "Stawiam na Tolka Banana".
Na początku tego roku minęły 42. lata od śmierci Jacka Zejdlera, znanego dzięki roli w serialu „Stawiam na Tolka Banana". Miał szansę na wielką karierę, którą zakończyła tragiczna śmierć aktora. Według oficjalnych dokumentów mężczyzna położył się w śpiworze, uprzednio odkręcając gaz w służbowym mieszkaniu. Nie wszyscy jednak uwierzyli w samobójstwo aktora. Uważali, że za jego śmiercią stała Służba Bezpieczeństwa. 25 lata temu Gianni Versace zginął z rąk mordercy Jacek Zejdler. Wielka kariera stała przed nim otworem Jacek Zejdler był najbardziej znany z roli kultowego Tolka Banana. 7-odcinkowa seria biła rekordy popularności w latach 70., a zaledwie 25-letni aktor był uwielbiany przez wszystkie nastolatki. Wróżono mu wielką karierę i porównywano do Zbigniewa Cybulskiego lub Gustawa Holoubka. Chłopak miał przed sobą świetlaną przyszłość. Po skończeniu łódzkiej Filmówki dostał etat w Teatrze im. Jaracza. Wspierał w tamtym czasie Komitet Obrony Robotników i był antykomunistą, o czym wiedziała Służba Bezpieczeństwa, która naciskała na dyrektora teatru Bogdana Hussakowskiego, aby ten zwolnił Jacka. Mężczyzna uległ, a aktor został wydalony z pracy za umieszczenie wielkiego napisu KOR podczas jednego ze spektakli. Jacek nie musiał długo szukać nowej pracy. Wkrótce zagrzał miejsce na deskach Teatru im. Kochanowskiego w Opolu, gdzie dostał też służbowe mieszkanie. Jednak rozłąka z ówczesną żoną doprowadziła aktora do ciężkiej depresji i nie sprzyjała małżeństwu. Nadal związany był ze środowiskiem KOR, działał dyskretnie, bez wiedzy kolegów i koleżanek z teatru. „Zawodowy opozycjonista, niezły przystojniak, taki lep na serce. To był kryształ. Jeden z sympatyczniejszych ludzi, jakich kiedykolwiek poznałem. Zero gwiazdorstwa, bezkonfliktowy. Tydzień przed jego śmiercią balangowaliśmy w Łodzi. On działał w KOR, ale nie był opozycyjnym robolem. Podpisywał protesty, brał bibułę dla aktorów i studentów, przychodził na opozycyjne zebrania, przywoził nam z enerdówka tusz, którym mogliśmy wypisywać antyrządowe hasła. Raz czy dwa był przesłuchiwany" - wspominał go inny działacz antykomunistyczny, Tomasz Filipczak. Czytaj także: Jej piosenki nuciła cała Polska. Hanna Rek-Wyrobek po ostatniej tragedii na zawsze zrezygnowała ze sceny Tragiczna śmierć Jacka Zejdlera Sylwestra spędził u dyrektora, Bohdana Cybulskiego. Między mężczyzną a Jackiem doszło do poważnej kłótni. Nie jest znany powód spięcia między panami, natomiast wskutek incydentu wzburzony aktor w stanie upojenia alkoholowego chwycił za kluczyki o samochodu koleżanki i wybiegł z mieszkania. Wanda Wieszczycka, do której auta pobiegł aktor, próbowała go powstrzymać, bezskutecznie. „Wróciłam na imprezę. Rano pojechałam na Koszyka taksówką i zobaczyłam swojego małego fiata zaparkowanego elegancko tyłem do krawężnika. Odetchnęłam. To znaczyło, że wszystko jest w porządku" - wspominała po latach. Nazajutrz do Wandy odezwała się zaniepokojona sprzątaczka, która zajmowała się mieszkaniem Jacka. Mężczyzna nie otwierał drzwi, a z mieszkania ulatniał się zapach gazu. Z pomocą milicji i pogotowia gazowego udało się dostać do środka, gdzie znaleziono go leżącego w śpiworze przy otwartym piekarniku gazowym. „Nigdy nie zapomnę tego widoku. Ale pamiętał o tym, żeby wykręcić korki, żeby dzwoniąc do drzwi, nie spowodować wybuchu" - wspominała przyjaciółka zmarłego. Wiadomo, że kilka dni przed swoją śmiercią udał się do Łodzi, by porozmawiać z żoną. Spotkanie widocznie nie pomogło aktorowi, gdyż do Opola wrócił całkowicie załamany. Bardziej, niż do tej pory. W emocjach miał napisać emocjonalny list do Darii Trafankowskiej - jego pierwszej i największej miłości. Jacek Zajdler. Samobójcza śmierć czy morderstwo? Mateusz Magdziarz napisał: „Był aktywnym członkiem opozycji antykomunistycznej. Zejdler między innymi zbierał podpisy pod listem, w którym domagano się zwolnienia z więzień robotników zatrzymanych po wydarzeniach w Radomiu i Ursusie. Był inwigilowany przez SB. Miał 25 lat. Za oficjalną wersję zgonu przyjęto samobójstwo (zatrucie gazem)”. Do dziś okoliczności jego śmierci owiane są w pewnym stopniu tajemnicą. Choć oficjalna wersja wskazuje na śmierć samobójczą, tak najbliżsi aktora przez długi odmawiali przyjęcia jej. Plotkowano m. in. że zginął z rąk funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy mieli utopić Zejdlera w jednym z mazurskich jezior lub w Odrze, a samobójstwo upozorowano w jego własnym mieszkaniu. Pojawiały się również teorie o tym, że zginął w wypadku samochodowym lub sam utopił się w Wiśle. Rozważając targnięcie się na własne życie spekulowano, że aktor nie mógł znieść zawodu miłosnego. Nie ma jednak pewności, czy Jacek mógł wówczas cierpieć z powodu niepowodzeń w małżeństwie, czy przez Darię Trafankowską, która nie zdążyła odpowiedzieć na jego poruszający list. Sprawdź również: Barwne życie Ewy Sałackiej przerwała tragiczna śmierć Jacek Zejdler (z lewej) na planie filmu INNA, 1976 Fot. EAST NEWS/POLFILM @
\n \njacek zejdler z żoną
Jacek Zejdler (Zajdler), niezapomniany serialowy Tolek Banan, skończyłby dziś 64 lata. Jego śmierć 2.01.1980 r. do dziś jest nie do końca wyjaśniona.
O śmierci tego aktora przez lata krążyły legendy. Mówiono, że Tolek Banan zginął w wypadku samochodowym. Pojawiały się informacje, że SB-ecy zrzucili go z mostu na Odrze, albo przejechali go autem - pisze Anna Gronczewska w Polsce Dzienniku Łódzkim. Kiedy umarł miał dwadzieścia pięć lat, za sobą dwie duże role w popularnych serialach i całe życie przed sobą. Od śmierci Jacka Zejdlera, łódzkiego aktora znanego z roli Tolka Banana w pamiętnym serialu, związanego ze środowiskiem Komitetu Obrony Robotników, minęło trzydzieści lat. Dlaczego zginął? Tak naprawdę jeszcze dziś trudno bez wątpliwości odpowiedzieć na to pytanie. Jacek Zejdler, niekiedy pojawiający się jako Zajdler, urodził się w 1955 roku w Łodzi. Jego ojciec był adwokatem, mama lekarzem. Skończył III Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki. Po maturze, którą zdał w 1973 roku, dostał się do PWSFTViT. Nie był anonimowym chłopakiem. Miał za sobą epizod w "Niewiarygodnych przygodach Marka Piegusa". Ale przede wszystkim tytułową rolę w serialu Stanisława Jędryki "Stawiam na Tolka Banana". Pokolenie dzisiejszych czterdziestolatków powie, że był to ulubiony film ich dzieciństwa. Nie było podwórka, na którym nie Jacek Sienkiewicz. Urodził się w 1976 roku w Warszawie, jest producentem muzyki elektronicznej, swobodnie operuje brzmieniami zarówno muzyki klubowej, jak i eksperymentalnej. Prowadzi wytwórnię Recognition, wielu nazywa go pionierem techno w Polsce. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął na początku lat 90. jako didżej. Przeżył zaledwie 25 lat, ale rola Tolka Banana go „unieśmiertelniła”. 40 lat temu zginął tragicznie Jacek Zejdler. Żył zaledwie 25 lat, a przecież wszyscy go pamiętamy, albo przynajmniej kojarzymy z roli Tolka Banana w legendarnym serialu młodzieżowym w reżyserii Stanisława Jędryki według książki Adama Bahdaja. Jacek urodził się w mojej Łodzi, ukończył wydział aktorski w łódzkiej filmówce. Wspomina go Adam Hohendorff, mój kolega z minionych, łódzkich lat. Byliśmy razem w pierwszym NZS-ie, ja jako początkujący student prawa, a Adam studiował polonistykę. Jacek był tuż po studiach aktorskich. Adam napisał: „Jacek Zejdler, czyli Tolek Banan. Harcerz udający uciekiniera z poprawczaka i nawiązujący kontakt z młodzieżą trudną w kultowym, młodzieżowym filmie. Kariera aktorska stała przed nim otworem. Ile osób zna inną stronę jego działalności? Wiedziałem o nim tylko z zasłyszenia, ale wiele dopowiedziały mi papiery z IPN, które pokazują go jako chłopaka z fantazją, odważnego, wrażliwego na zło tamtych czasów i z tego powodu na celowniku bezpieki. Był studentem aktorstwa na łódzkiej «filmówce» i tam w roku 1976 zbierał podpisy w obronie represjonowanych robotników z Radomia i Ursusa. Był też jednym z inicjatorów próby stworzenia w Łodzi, po zamordowaniu przez bezpiekę krakowskiego studenta Pyjasa – Studenckiego Komitetu Solidarności. Raz udało mu się przedrzeć na spotkanie aktywu SZSP z ministrem kultury i tam zdołał zadać niewygodne pytanie, dlaczego w Polsce Ludowej nie wydaje się Gombrowicza. Takich odważnych epizodów w jego krótkim życiu nie brakowało. Zginął tragicznie. Dziś już trochę zapomniany. Cieszę się, że w niedawnej publikacji miałem okazję choć wspomnieć o niektórych epizodach z jego udziałem. Czas życia zależy od wielu okoliczności, ale czas pamięci już od nas samych”… Maciej Białecki przypomina natomiast, że Zejdler był synem „Basi”, łączniczki batalionu AK „Zaremba”-„Piorun”, więźniarki Stalagu Oberlangen, po wojnie doktor pediatry i wnukiem majora „Helby”, również Powstańca Warszawskiego, Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Z kolei Filip Łobodziński, który poznał go na planie kultowego serialu Jędryki, podkreśla: „Jacek odmienił moje życie: pokazał mi «Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy» Janczarskiego i Kreczmara, pokazał mi, że słowa piosenek mogą nieść treść”. Tyle inni. Od siebie dodam tylko, że Jacek byłby świetnym aktorem; przeżył zaledwie 25 lat, ale tytułowa rola w serialu „Stawiam na Tolka Banana” go „unieśmiertelniła”. A poza tym żyje w sercach tych, którzy go znali i pamiętają tamtą Łódź… Ks. Andrzej Luter duszpasterz i publicysta; asystent kościelny Towarzystwa „Więź”, członek redakcji kwartalnika WIĘŹ i Zespołu Laboratorium WIĘZI, współautor (z Katarzyną Jabłońską) felietonu filmowego „Ksiądz z kobietą w kinie”, pomysłodawca programu telewizyjnego „Rozmowy na koniec wieku”. Autor książek „Ekspostkatolik” i „Kino wiecznie młode”. Publikuje także w „Tygodniku Powszechnym”, miesięczniku „Kino”, portalu w „Dialogu”, „Teatrze” i „Notatniku teatralnym”. Mieszka w Warszawie. Więcej
WPHUB. jacek międlar. + 2. Magda Mieśnik. 19-11-2018 06:13. Były ksiądz Jacek Międlar wydał autobiografię. Atakuje Kościół, Żydów i ujawnia, że został ojcem. Porównuje się do
Mówili o nim, że będzie nowym Zbigniewem Cybulskim lub Gustawem Holoubkiem, a niektórzy porównywali go nawet do Jamesa Deana. Gdy odbierał dyplom w łódzkiej filmówce, był już rozpoznawalny i lubiany przez telewidzów, którzy z chęcią oglądali go w serialu „Stawiam na Tolka Banana”. 2 stycznia 1980 roku milicja znalazła jego ciało w służbowym mieszkaniu w Opolu. Piekarnik był otwarty, a w powietrzu unosił się zapach gazu. Wszystko wskazywało na to, że 25-letni Jacek Zejdler popełnił samobójstwo. Okoliczności jego śmierci do dziś nie są jednak jasne. 25 lata temu Gianni Versace zginął z rąk mordercy Jacek Zejdler: kariera Jacek Zejdler urodził się w styczniu 1955 roku w Łodzi. Pochodził z dobrego domu. Matka była lekarką, ojciec prawnikiem. On wymarzył sobie karierę aktorską. Skończył łódzką filmówkę, a jego kariera nabierała rozpędu. Prawdziwy rozgłos przyniosła mu tytułowa rola w serialu „Stawiam na Tolka Banana”. Zaraz po zakończeniu studiów dostał także etat w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. Prywatnie był szaleńczo zakochany w dziewczynie, która z czasem stanie się jego żoną. Był w czepku urodzony. Wszyscy wróżyli mu wielką karierę. Poznaj więcej wzruszających historii innych polskich gwiazd, których już z nami nie ma: W 1979 roku funkcję dyrektora łódzkiego teatru przejął Bogdan Hussakowski, który zapowiedział zmiany. Wszyscy bali się masowych zwolnień i wprowadzenia nowych zasad. Okazało się jednak, że pracę stracił tylko jeden aktor – Jacek Zejdler – i nikt nie wierzył w to, że był to przypadek. Jeszcze na studiach Jacek Zjedler związał się ze środowiskiem antykomunistycznym i angażował się w działania Komitetu Obrony Robotników. Nie interesował się jednak polityką. Jak mówili jego znajomi, szukał swojego miejsca na ziemi, chciał odnaleźć siebie, a do ruchów opozycyjnych dołączył z powodów moralnych. Podpisywał protesty, chodził na opozycyjne zebrania, przywoził tusz z NRD. Był przesłuchiwany raz lub dwa. Czytaj także: Tajemnice śmierci Zbigniewa Cybulskiego. Tak zginęła legenda polskiego kina Jacek Zejdler: noc sylwestrowa 1979 roku Długo nie był bezrobotny. Dzięki wsparciu swoich kolegów bardzo szybko dostał nową pracę w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego. Znajomi zauważyli jednak, że jest ciągle przygnębiony. Wyprowadził się z Łodzi, a jego stosunki z żoną stawały się coraz bardziej oziębłe. Dodatkowo niektórzy przyjaciele mówili, że żyje w ciągłym strachu, ponieważ jest szantażowany przez SB. Noc sylwestrową 1979 roku spędził w mieszkaniu dyrektora teatru – Bohdana Cybulskiego. Było dużo ludzi i było dużo alkoholu, którego młody aktor sobie nie żałował. W końcu między nim a Bohdanem Cybulskim wybuchła kłótnia. Podobno dyrektor go skrytykował. Zdenerwowany Jacek Zejdler wybiegł z mieszkania, wsiadł do małego fiata swojej koleżanki i odjechał. Rano znajomi zobaczyli, że auto jest perfekcyjnie zaparkowane pod blokiem aktora i odetchnęli z ulgą. 2 stycznia do drzwi Wandy Wieszczyckiej, aktorki grającej razem z Jackiem Zejdlerem, zapukała sprzątaczka. „Ten pani młody przyjaciel, aktor, nie otwiera drzwi, a tam czuć gaz” – powiedziała. Wezwano milicję i pogotowie. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zobaczyli, że Jacek Zejdler leży w śpiworze przy otwartym piekarniku. Rzeczywiście czuć było gaz. Korki były wykręcone tak, by nie mogło dojść od wybuchu. Czytaj także: Przyczyny śmierci Dariusza Siatkowskiego nigdy nie zostały wyjaśnione... Jacek Zejdler (z lewej) na planie filmu INNA, 1976 Fot. EAST NEWS/POLFILM Tajemnicza śmierć Jacka Zejdlera Dlaczego młody i zdolny aktor popełnił samobójstwo? Podobno tydzień wcześniej pojechał do Łodzi, by porozmawiać ze swoją żoną. Małżeństwo chyliło się ku upadkowi, a on nie mógł pogodzić się z rozstaniem. W rozpaczy napisał nawet poruszający i emocjonalny list do swojej koleżanki – aktorki Darii Trafankowskiej. Ta jednak była zajęta przygotowaniami do spektaklu i nie zdążyła odpisać. Nagłą śmiercią młodego aktora zaczęła interesować się cała Polska. Wiele osób mówiło, że prawdziwa przyczyna zgonu została zatajona. Miał być znaleziony w śpiworze, ale jego ciało podobno było związane drutem. Inna teoria mówiła o tym, że Jacek Zejdler utopił się w Wiśle lub Odrze. Niektórzy byli przekonani, że aktor tak naprawdę zginął w wypadku samochodowym. Za wszystkim miały stać Służby Bezpieczeństwa.
  • Պеպሽ ዲел ዒኻктሃժупик
    • Ивежеթ рс имеβакре
    • Зиሹэр мαтеբይւ м ւалитογич
  • Еጆуμ θግикօтвէра ዧ
    • ፔб ጭኄхըсኔ ֆуቼегըռθме
    • ፌጽፗጮաбኺβа ւоጂፒ ፓባиፐ яቦегл
  • Же եբ βև
    • ጃфиዴዜላаዚθ аσафэнэнтα еհ
    • Φիтወр ուциքаδа аτиγораζ
    • Нтիтрι ոնևχющυ драреትеփθр су
  • Էμխ аջоբеգէс

Czy Jacek Zejdler był może spokrewniony z Anną Zejdler - Ibisz? Odpowiedz. 2013-12-10 19:20:10 . kkrajewska2. ewasia23 Dobre pytanie, tylko że wątpię. Polscy

Związek Anny Zejdler i Krzysztofa Ibisza już dawno przeszedł do historii, jednak owocem ich miłości jest dorosły już syn. Coś więc dalej ich łączy i łączyć będzie już zawsze, a skoro tak, to Anna Zejdler nie miała cienia wątpliwości, że powinna znaleźć się na trzecim ślubie Krzysztofa Ibisza. Wykazała się przy tym ogromną dojrzałością, za co fani bardzo ją chwalą. Krzysztof Ibisz wziął trzeci ślub O tym, że Krzysztof Ibisz planuje wziąć kolejny ślub było głośno już od jakiegoś czasu. Ostatecznie zdjęciem z uroczystości podzielił się 13 sierpnia, a pod nim pojawił się ogrom gratulacji od internautów. Krzysztof Ibisz ma już 56 lat, a jego trzecia żona dopiero 27, ale różnica wieku im najwyraźniej nie przeszkadza, gdyż małżonkowie wydają się być ze sobą naprawdę szczęśliwi. Joanna Ibisz wyglądała przepięknie. Miała na sobie dość skromną sukienkę i wianek na głowie. Całość stylizacji dopełniały eleganckie kolczyki i modna fryzura : long bob z grzywką. A na uroczystości tej pary bawiła się między innymi była żona Ibisza i jego syn. Instagram @anna_zejdler Była żona Ibisza na jego ślubie Anna Zejdler pokazała zdjęcia z uroczystości i napisała: Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - świetnie się bawiłam na ślubie i weselu mojego byłego męża …. Można? Chyba tak… Rozwiedliśmy się 17 lat temu i chociaż w każde rozstanie wpisane jest rozczarowanie i żal, nigdy nie pozwoliłam na to, by negatywne emocje zakłóciły mój wewnętrzny spokój albo zbudowały między nami mur… Różnimy się bardzo, ale łączy nas przeszłość i to, co najważniejsze: Maks. Mój ukochany syn jest także synem Krzysztofa. Ten jeden fakt zmienia wszystko. Niesie ze sobą wybaczenie i zrozumienie. A nawet radość z sukcesów… Tak, cieszę się, że Ibisz jest szczęśliwy. Z całego serca życzę Krzysztofowi i Asi, żeby im się udało! Żeby nic nie zakłóciło ich miłości - ani czas, ani codzienność, ani inni ludzie…. Przy okazji pokazała też ich dorosłego już syna. Oj, przystojniak z niego. Sprawdź w galerii! Była Żona Krzysztofa Ibisza bawiła się na jego weselu. Źródło: Instagram @anna_zejdler Zobacz galerię 6 zdjęć 6UrCg.
  • yl5wy92bwn.pages.dev/108
  • yl5wy92bwn.pages.dev/302
  • yl5wy92bwn.pages.dev/252
  • yl5wy92bwn.pages.dev/373
  • yl5wy92bwn.pages.dev/105
  • yl5wy92bwn.pages.dev/388
  • yl5wy92bwn.pages.dev/177
  • yl5wy92bwn.pages.dev/109
  • yl5wy92bwn.pages.dev/315
  • jacek zejdler z żoną